Dobrywieczór 🙂
odkryłam coś, co mnie zainteresowało, a właściwie pochłonęło trochę.
Całkiem przypadkiem, szukając pliku na youtube zznalazłam inny filmik i z ciekawości go otworzyłam. Okazało się, że to creepypasta.
Co to jest creepypasta?
Jak tłumaczy ciocia wikipedia:
Creepypasta – krótka, fikcyjna historia, rozpowszechniana za pomocą internetu, która ma na celu przestraszyć czytelnika. Mimo, że creepypasty zazwyczaj nie są oparte na faktach, to są często opisywane w sposób bardzo realistyczny, by zwiększyć uczucie strachu.
Słowo creepypasta to zbitka wyrazowa angielskich słów „creepy” (straszny, przyprawiający o gęsią skórkę) i „copypasta” (określenie historii kopiowanych i wklejanych przez użytkowników). Choć straszne historie popularne były jeszcze przed powstaniem internetu, to termin creepypasta po raz pierwszy pojawił się w serwisie 4chan w 2007 roku, a jego popularność wzrosła na przełomie 2010 i 2011 roku.
Polecam też kanał na youtube z tego typu filmikami o nazwie MysteryTV. Jakub Rutka – lektor jest, moim zdaniem, świetny do czytania tego typu historii. Ogulnie na jego kanale są nie tylko creepypasty, to kanał grozy, na którym są jeszcze NP. filmiki dokumentalne, czy własne serie grozy
Do moich ulubionych creepypast należą między innymi: Pragnienie, "Wpuść mnie", "Okazja", "Odnaleziony", "Obłęd", "Niegrzeczna dziewczynka", "A ty?".
Są jeszcze trzy, które jakoś mnie przeraziły: "Wagary cz. 1", "Motel" oraz "Uczymy ją pokory", lecz to jest wynikiem, nie tyle ich treści, co raczej tego, że "czytając coś, lubię sobie wyobrażać akcję i wtedy właśnie to zrobiłam i trochę mnie to przeraziło.
Jeżeli lubicie się bać, a nieznacie tej formy literackiej, to zapraszam do zapoznania się z nią, bo warto, a jóż napewno ze wspominanym kanałem MysteryTV.
Kogoś zainteresowałam?
pozdrawiam
10 odpowiedzi na “O nowym zainteresowaniu wspomnienie.”
Może kiedyś zgłębię temat. Chociaż do tej pory czytałem raczej niewiele opowieści grozy, szczególnej awersji też do nich nie mam.
O, Grzesiek bardzo to lubi, ja nie, ale on owszem. 🙂
Tego typu twórczość nie każdemu pasuję, co jest oczywiste, ale mnie akurat się spodobała. Moim zdaniem warto choć na to zerknąć.
hmmm, a może i właśnie zerknę ha ha
Jak chcesz to zerkaj, proszę bardzo, jeśli się nie boisz bać.
Przypomniałaś mi o Malkach. Jest to pewna właśnie crezypasta.
Oj źle napisałęm creepypasta.
hmm bać się nie boję. Te twoje słodkie koszmary oduczyły ha ha
Mateuszu: tego nie znam, ale zerknę na to.
Moniko: oo, więc potrafię ludzie czegoś nauczyć, czy tez oduczyć, heheh,
Nie interesowałam się tym gatunkiem, choć wiem z czym to się je że się tak wyrażę.
Generalnie kiedyś oglądałam sporo horrorów i do dziś pamiętam jak po obejrzeniu filmu „The Ring” w wersji japońskiej bałam sie iść pod prysznic, bo miałam wrażenie, że ta dziewczynka z burzą ciemnych włosów wyskoczy zaraz ze studni.
jeśli dobrze pamiętam to było z 15 lat temu, a może nawet więcej.