Kategorie
codzienna szarość, czyli życie zwykłej nastolatki Książka w świecie. Co przed tym, w tym i po tym?

2023 – zapinam pasy i startuję! :)

Witajcie!
Z jakimi perspektywami zaczynam nowe 12 miesięcy? Co rysuje się na horyzoncie i do czego będę dążyła? O tym dzisiaj.
Choć część wydarzeń jest dla mnie niewiadomą, to planuję obrać konkretny kurs i dojść do poniższych kamieni milowych.
LITERACKI START
Marzenie o wydaniu swojego tekstu pojawiło się, kiedy zaczęłam pisać dojrzalsze utwory, zatem od lat 2014/2015. Liryka w pole moich zainteresowań weszła później, nią bawię się od 6 lat. Już w połowie listopada zeszłego roku zainicjowałam rozmowę z redaktorką, która podejmie się zredagowania tomiku wierszy i na dniach konkretyzujemy współpracę. Również w najbliższych dniach skontaktuję się z osobą, która przygotuje pliki po redakcji i korekcie do wydruku i wersji cyfrowych by i u niej zarezerwować sobie rozsądny termin. Rozmowy z drukarnią przeprowadzam na początku lutego. Trzymajcie kciuki, aby całość konsultacji z poszczególnymi wykonawcami przebiegła gładko, a współpraca ułożyła się bez większych komplikacji. Jeśli tak się stanie, to planuję już na wiosnę dostarczyć wam swój liryczny produkt.
CENTRUM DOWODZENIA W SIECI
Otaczanie się osobami przedsiębiorczymi wyzwala niesamowitą energie, z której udało mi się skorzystać. Pisałam, że w minionym roku znalazłam osobę gotową stworzyć dla mnie stronę internetową, na czym bardzo mi zależy. Jest to 2 osoba, z którą podejmuję współpracę, z pierwszą projektu nie udało się sfinalizować z powodów zdrowotnych, jednak stosunkowo szybko życie przedstawiło mi drugiego chętnego. Wszystko dzięki przebywaniu wśród właściwych osób, a efekt naszych ustaleń być może otrzymacie także w marcu, choć kto wie, może całość procesu przebiegnie nad wyraz sprawnie?
Wokół tego tematu odnowiłam również kontakt z zawodową twórczynią treści marketingowych, która prawie rok temu wprowadziła mnie w swój świat słów przy okazji 3 miesięcznego stażu. Pod jej czujne oko poddaję ocenie napisane treści i dowiem się, co w nich jeszcze poprawić przed ostateczną publikacją.
LECĘ DO WIELKIEGO ŚWIATA
Z części prywatnej 14 stycznia lecę z mamą pierwszy raz za granicę, do Anglii by odwiedzić siostrę. Bardzo się na ten czas cieszę, ale i lekko denerwuję, czy sobie ze wszystkim poradzimy. Otoczenie przekonuje, że to nic trudnego i w teorii tak to właśnie wygląda, choć okaże się jak w praktyce. Na wyspach spędzimy 2 tygodnie, a po powrocie czekają mnie jeszcze 2 tygodnie w domu. Jak to możliwe? Mama rezerwując lot pomyliła terminy ferii i zamiast spojrzeć na Kujawsko-Pomorskie, pod które podlega Bydgoszcz, spojrzała na Pomorskie… No nic, będę miesiąc po za szkołą, w której pedagodzy są zdania, abym korzystała z okazji.
SPRÓBUJĘ PRAWDZIWEGO COPYWRITINGU
Wspomniana strona internetowa będzie posiadała zakładkę z ofertą twórcy treści, z którą zacznę komercjalizować pasję pisania. Wyzwaniem będzie znalezienie klientów, ale jakoś powinnam sobie z tym poradzić, zwłaszcza, jeśli zasięgnę rady u specjalistki i oprę się na cudzym doświadczeniu opisanym w kursie online. Do rozważenia pozostają wszystkie ewentualne kwestie prawne, ale spokojnie zajmuję się tym przy okazji szkolnych zajęć z działalności gospodarczej, więc i to nie jest przerażające. Szukaniem ofert i współpracowników wesprę się FB dla biznesu (Linked Inem) na którym działam od roku. Na dzień dzisiejszy wobec tych wyzwań jestem dobrej myśli.
OD WRZEŚNIA NA ETAT
Z połową sierpnia odebrałam telefon od dyrektorki jednej z gdyńskich szkół podstawowych z prośbą o spotkanie. Stawiwszy się na nim otrzymałam ofertę pracy. Nauczycielka Braille’a oraz ewentualnie bezwzrokowej obsługi komputera. Od połowy września jeżdżę do przyszłego miejsca pracy raz w tygodniu i podpatruję obecną nauczycielkę, czasem prowadząc zajęcia i oceniając zaangażowanie ucznia. Wrócę do szkoły po 8 latach przerwy, bo trzeba wam wiedzieć, że praca czeka na mnie w szkole, do której sama chodziłam. Miałam obawy, czy się sprawdzę w tej roli, ale z biegiem czasu zaczynam się do niej coraz bardziej przekonywać.
Jak widzicie sporo aktywności się szykuje. Również w ten rok idę z otwartym sercem i umysłem, bo przekonałam się, że do wielu fajnych możliwości prowadzi ta postawa.
Życzę sobie i wam: wielu chwil do rozwoju, pogody ducha z akceptacją tych chmurnych dni, spełnienia marzeń małych i dużych, czasu wśród życzliwych i ważnych dla was ludzi oraz odwagi do doświadczania życia!

Kategorie
codzienna szarość, czyli życie zwykłej nastolatki Krutkie teksty. Książka w świecie. Co przed tym, w tym i po tym?

Od pisania, przez marzenie, do realizacji. Maszyna ruszyła!

Witajcie!
od napisania pierwszego wiersza do twurczego finału minęło sześć lat. Dzisiaj mogę to powiedzieć, że wczoraj zakończyłam pracę nad ułożeniem treści. Etap pisania zakończony. Plik jest gotowy, aby pujść dalej.
Marzenie o publikacji zbioru zaczyna się przybliżać. Poznawanie rynku wydawniczego zaczęło się nieco ponad 2 lata temu i jest procesem, który trwa nadal. Najpierw poznałam wydanie tradycyjne, później jego alternatywę w postaci Self-Publishingu/samowydania i podjęłam decyzję o osfojeniu tego, co nieznane. Nauka trwała 2 lata, a po stworzeniu drogi dojścia jestem gotowa, aby nią podążyć.
Pierwsze kroki tak naprawde poczyniłam dużo wcześniej, znajdując partnerów do pracy. Konkretne działanie zainicjowałam dzisiaj – wysłałam zapytanie o podjęcie współpracy do redaktorki i korektorki i czekam na odpowiedź. Nie bawem wpis, w którym przedstawię 3 teoretycznie możliwe sposoby wydania napisanego tekstu.
Organizacyjnie mam jeszcze taką sprawę… Stopniowo wpisy z kategorii "Krutkie teksty" znikną. Zostawię parę reprezentatywnych. Kolejny raz z całego serca BARDZO DZIĘKUJĘ wszystkim czytelnikom za komentarze. Jeśli mi pozwolicie przed usunięciem wpisów, zachowam sobie wasze opinie?
Nie mogę się doczekać, kiedy zacznę dalszą pracę, a idąc dalej, nie mogę się doczekać dnia, w którym oddam treść lirycznego tomu w wasze ręcę.
Ściskam i wysyłam wam swoje szczęście
MR

Kategorie
Książka w świecie. Co przed tym, w tym i po tym?

Pomysł na sekcję bloga. :)

Witajcie
od jakiś trzech tygodni noszę się z zamiarem stworzenia nowej sekcji bloga. Kategoria nazywałaby się "Niewidome Pisanie", gdzie mówiłabym stricte o pracy twórczej, aktualnych planach pisarskich, przybliżałabym wam projekty, może od czasu do czasu ponażekam na aktualne trudności pisarskie, ale żadko, bo kategoria nie ma temu służyć. Słowem: pisanie wszelkie. 🙂
Zarysowałam koncept? Pytanie do was: chcecie taką kategorię, będziecie czytać i komentować? 🙂
Pozdrawiam serdecznie
Magdar1999

EltenLink