Witajcie
na początek powiem, że ten rok zaczął się dla mnie dobrze, pomimo niezbyt sprzyjającego pierwszego terminu ferji zimowych dla wojewudztwa Kujawsko-Pomorskiego. Osobiście wolę dalsze terminy, bo ledwo co wróciło się ze świąt i witania nowego roku, a tu już dwutygodniowa przerwa zimowa. OK, ale ja tu miałam o rekordzie wspomnieć, a nie tworzyć dygresję na temat ferji. O owym sukcesie informuję trochę z opuźnieniem z przyczyn nie dokońca zależnych ode mnie, bo chodzi o wydarzenie z minionego Czwartku.
I tak oto ppo tym wstępie czas na przejście do właściwej części tego wpisu. Ponownie uchylam wam drzwi do świata trenowanego przeze mnie sportu, czyli znów te kręgle, a raczej bowling. 🙂
Cofnę się na moment do wydarzenia z ponad roku temu, a całkiem prawdopodobne, że z przed dwóch lub nawet trzech lat. Yyy, dobra. Mało istotne, kiedy to było, dość, że opisane to jest w innym wpisie na tym blogu (wpis odnośnie sukcesu w Opolu).
W każdym razie, w owym Opolu na zawodach przekroczyłam 600 punktów na 120, po 20 rzutów w jednej grze i po sześć gier, a dokładnie osiągnęłam wynik 610 punktów. Mimo udziału w różnych zawodach sztandarowe 600 punktów przełamałam rok temu jeszcze raz lecz nie przekraczając tych plus 10 punktów.
Szanowni Państwo, nadszedł ten wiekopomny dzień, w którym to się zmieniło.
W miniony Czwartek (10.01.2019) w miejscowości zwanej Włocławek położonej pół godziny jazdy pociągiem za Toruniem dokonałam czegoś wręcz niemożliwego. Uzyskałam nowy rekord życiowy w tej dyscyplinie. Wówczas rzuciłam… 6, 9, 7 (697 punktów).
Obecnie już bardziej dotarła do mnie ta myśl, ale była tak nie spodziewana, że przez cały Czwartkowy wieczór i część Piątku nie mogłam w to uwieżyć. Taki progres. To był szok. Wręcz mnie zatkało, gdy usłyszałam to poraz pierwszy.
No to mam rekord, którego nie przebije conajmniej przez następne dwa lata. Hehehehe.
Dobry początek roku 2019. 🙂
Nowy rekord! :)
Witajcie
na początek powiem, że ten rok zaczął się dla mnie dobrze, pomimo niezbyt sprzyjającego pierwszego terminu ferji zimowych dla wojewudztwa Kujawsko-Pomorskiego. Osobiście wolę dalsze terminy, bo ledwo co wróciło się ze świąt i witania nowego roku, a tu już dwutygodniowa przerwa zimowa. OK, ale ja tu miałam o rekordzie wspomnieć, a nie tworzyć dygresję na temat ferji. O owym sukcesie informuję trochę z opuźnieniem z przyczyn nie dokońca zależnych ode mnie, bo chodzi o wydarzenie z minionego Czwartku.
I tak oto ppo tym wstępie czas na przejście do właściwej części tego wpisu. Ponownie uchylam wam drzwi do świata trenowanego przeze mnie sportu, czyli znów te kręgle, a raczej bowling. 🙂
Cofnę się na moment do wydarzenia z ponad roku temu, a całkiem prawdopodobne, że z przed dwóch lub nawet trzech lat. Yyy, dobra. Mało istotne, kiedy to było, dość, że opisane to jest w innym wpisie na tym blogu (wpis odnośnie sukcesu w Opolu).
W każdym razie, w owym Opolu na zawodach przekroczyłam 600 punktów na 120, po 20 rzutów w jednej grze i po sześć gier, a dokładnie osiągnęłam wynik 610 punktów. Mimo udziału w różnych zawodach sztandarowe 600 punktów przełamałam rok temu jeszcze raz lecz nie przekraczając tych plus 10 punktów.
5 odpowiedzi na “Nowy rekord! :)”
Gratulacje!!! Nic dziwnego, że nie mogłaś w to uwieżyć. W końcu to naprawdę duże osiągnięcie.
Trenuj dalej, a może znów pobijesz. 🙂 Super.
DorkaKrac: dziękuję bardzo. 🙂
Mateusz: jest to całkiem prawdopodobne, biorąc pod uwagę fakt, że nie zamieżam rezygnować z tego sportu przynajmniej narazie. 🙂
O, ciekawa jestem czy pobiłaś ekord?
Kad: nie, jeszcze nie. Jeżeli tak się stanie poinformuję o tym.